Archiwum 02 lipca 2003


lip 02 2003 ..::Zmiana cz. 1::..
Komentarze: 0

Moje zycie sie zmienia...ale czy do końca tak jak bym chciala??? Rozumiem jedno nie tylko ja mam problemy ze swoim życiem...dzięki zapodanemu komentarzowi pewnej 15-latki...jej sytuacja naprawde mnie wzruszyła...thx moulin_rouge za twoją note....wiem o co w tym życiu biega....bbbuehehee jak ściągałam szablon na bloga, który oczywiscie musialam spieprzyć...zobaczyłam jak pod moim oknem przechodzi Malara...heheheeheh prześmieszny gość...ale nie ze mi sie podobał( nie mój typ) wspomniały mi sie moje pierwsze podrywy...heh przy graniu w siatke faceta tak zabajerowałam ze biedak postradał zmysły i tak mnie walnął w piersi że myślałam ze mi wklęsną:P......ale to i tak wspomnienia ciesze sie ze jakos do tejpory mi to zycie zeszło...zdążyłam skończyć gimnazjum, wprawdzie dawno chciałam wyjsc z tej pojebanej budy ale cóż teraz żałuje ze nie wykorzystałam szansy na.....wydzwonienie moim wrogom..moze to chamskie al to ich by nauczyło...ale teraz nowy rozdział w życiu nowa szkółka ( lo) i mam nadzieje ten etap zycia zacząc z wielkim hukiem..z podniesioną głową wkrocze do XX lo, zaczne sie lepiej uczyć...no i poderwe jakiegos super kolesia....:P moze jutro cos leprzego sie wydarzy bo jakos nudno mi sie robi moze koniec na teraz.....nabazgram cos potem i podrawiam Justynę niech sie trzyma..................................

P.S dzisiaj znowu pewnie bede siedzieć do 5 nad ranem i rozmawiać z tym chłopakiem o "różnych rzeczach" :P:P:P

dobra już mnie nie ma cu wszystkim

rybeczka : :
lip 02 2003 ..::Nocne rozmowy::..
Komentarze: 1

Ciekawe chwile nadeszły dopiero w nocy:D rozmawiałam sobie z jakims chłopakiem na gg o naprawde intymnych sprawach..dziwie sie sobie że przyszła mi chęć na tego typu gadki..no ale jakos trzeba było facetowi wynagrodzić całodzienne olewanie go...biedny misiak..sterczał przy kompie cały dzionek a Ajunia-bussywoman czasu nie znalazła na odpowiedzi...Za tydzień rozpoczynam treningi..jeah..ciesze sie...dzisiaj zamówie sobie chrom organiczny i l-karnitynke..potem ułoze dietke..zareszcie znajde czas dla siebie.....a poza tym jest mi bardzo smutno bo nikt ze znajomych sie dzwoni do mnie ani nie wysyła sms'ków....łłłłłeeee będę płakać....Ania miała wyjść ze mną na polo ale do mnie nie zadzwoniła pewnie zajęta jest z Michałem..ale to dobrze pilnuj go bo warto fajny jest....no ale i tak narazie siedze w chacie bo sie źle czuje...chyba wszyscy wyjechali juz na wakacje a ja dopiero jade w sierpniu...łech ale i tak bede sie fajnie bawić....Wczoraj jakis taki dziwny dzionek był...chyba dlatego ze moja muter miała imieniny...jako grzeczna córeczka złożyłam życzonka i mamusia cała hepi była...po tych nocnych rozmowach jestem bardzo wyczerpana poszłam dopiero spać o 5 rano..ale naprawde warto było.....a tak jakos nic ciekawego sie nie działo...

rybeczka : :