Archiwum 17 grudnia 2003


gru 17 2003 .:Mój Krzyk :.
Komentarze: 7

Jakis taki dziwny dzien mam. Rano wkurzylam sie na matke potem na starego a potem na...siebie...Nienawidze takiego czegos, ale cale szczescie ze potem wszystko przeszlo i z temperatury ujemnej wzroslo na dodatnią:), dwie godzinki przesiedzialam na jakims dziwnym konkursie poezji obcojezycznej;/ nawet nie wiem o co chodzilo, jakos moje mysli krazyly wokół Kogos, co Agnieszka z łatwoscia zauwazyla:D, nio cóz zakochani tacy juz sa mysla tylko o sobie:), potem interesujaca informatyka;/ doznalam szoku i tyle! niedosc ze komputer otwieral mi 40 minut dyskietke to nic nie zrobilam i pewnie dostane banie, no ale co tam jakos sobie dam rade, ponoc glupi ma zawsze szczescie:D, i na koniec jezyk polski, tak mniej wiecej wygladal mój dzien w szkole:) mozna powiedziec ze udany:). Najleprze byl moment jak wracalam do domu, najpierw mialam ograniczona widocznosc w autobusie i mój zwrok mial dwie mozliwosci, albo patrzymy na jakiegos starego faceta albo na w sufit, wiecie co wybralam, podloge:D, potem jak wysiadłam i szłam w strone domku to spotkalam pewnego kolege co kiedys do mnie sie przystawial (wtajemniczeni wiedza o kogo chodzi) myślalam ze cos powie, nawet oczekiwalam na jakies wyrzuty albo cos, a on nic, jak mnie zobaczyl to zrobil sie taki czerwony i przeszedl obok, a jak patrzylam na niego z taka duma, z zadartym nosem, wiedzial dobrze o co mi chodzilo...przez reszte osiedla szłam taka dumna, zadowolona ze mialam ochote krzyknac "kocham Cie mój Marcinku" chcialam tak sie wydrzec zeby uslyszal mnie, normalnie taka jestem szczesliwa, poprostu to jest nie do opisania, to jes cudowne:). To jest coś pięknego, budze sie i myśle o Marcinku, przez caly dzien tez o Nim mysle, zasypiam mam Go przed oczami, śnie o nas:) Jak sobie pomyśle ze jeszcze pare miesiecy i bedziemy razem, a tylko dwa latka i już bedziemy na zawsze to wytrzymac nie moge:). Nie sadzilam ze kiedys pokocham kogos tak mocno, tak wielkim uczuciem, calum serduszkiem jak wlasnie Marcinka:) kocham Go i zawsze bede kochac, do konca swiata, do konca wszystkiego, ten mój płomien, który we mnie plonie nigdy nie zgasnie, przenigdy, tak wyjatkowego chlopaka jak mój Misiu ze swieca mozna szukac, strasznie Go kocham:*, zrobie wszysciutko zeby czyl sie przy mnie dobrze:):* Mam najwspanialszego Mezusia na swiecie:*:*:*:*:*Kocham Cie Mocniutko:*:*:*:*:*Twoja Zona:)

 

rybeczka : :