Archiwum 29 czerwca 2003


cze 29 2003 ..::Koniec gdybania::..
Komentarze: 0

Od dziś kończe z mówieniem o mojej przyszłości..koniec z tym co będzie, z użalaniem sie nad sobą..trzeba żyć jak najlepiej nie ważne że w samotności bez faceta u boku ale w końcu w moim życiu ich mi nie brakuje...mam dużo wspaniałych kumpli...dopiero moje zycie sie zaczyna i musze go przeżyc jak najlepiej..wkońcu "sztuką jest żyć a prawdziwym arcydziełem żyć i nie zejść na psy" i tego się będę trzymać...i moge powiedzieć otwarcie....mam w dupie co o mnie myślicie..wasze komentarze są puste jak pudełko zapałek...wtajemniczone osoby wiedzą o co chodzi..więc nie będziecie mną manipulować....jesteście poprostu tyci tyci...ten tekst kieruje do moich pseudo znajomych z klasy....a tych co lubie (wy wiecie kto) mam dla was full szacunku...i jak zaczne coś pieprzyć to prosze o kopniaka....życie trwa dalej...jak mówią słowa piosenki Formacjii Nieżywych Schabuff trzeba "zakochać sie, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic czasem pisać wiersze"..poprostu każdy musi wybrac taką drogę na jaką go stać a nie na jaką liczy....dobra napiesze coś jeszcze zaraz tylko skocze na balkon...cu za chwile

rybeczka : :