Komentarze: 0
No więc kolejny beznadziejny dzionek na moim osiedlu....jak tak dalej bedzie to kupuje jakis bilet i jade na Karaiby bo ta pogoda to wszystkich dobija....ja tu mam dobry humorek i jakis zanieczyszczony deszcz mi go nie zniszczy..ale mniejsza z tym nie o tym chcialam gadać...Wczoraj jak wracałam ze sklepu spotkałam mojego kumpla z byłrj klasy..na początku go nie poznałam...ale stał sie cud...pomachał mi..jeah zauważył mnie,poznał,niezapomniał......i to dodało mi radości życia....nagle zaczełam zdecydowanie isc po ziemi..mimo deszczu..szłam nie zwracając uwagi na nic tylko na fakt ze jeszcze ktoś mi rzucił miły uśmiech....wiem teraz że żyje dla kogoś....dla drugiej osoby..ale czy ją poznam ?? Na to pytanie nie umiem odpowiedziecmoze cos bedzie z mojej znajomosci z Grześkiem z gg...bardzo bym sie cieszyła..wkoncu on jest moją przeciwnoscią..a przeciwnosci sie przyciągają......:):):):) jestem poprostu very happy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!